Dzisiaj odwiedziłam las górażdżański w zasadzie obiektem moich obserwacji były grzyby bo z ptaków to tylko drobnica i myszołowy widziałam. Za to grzybów sporo i to ciekawych,na początek kisielnica trzoneczkowa(Exidia truncata)-gatunek jęty na czerwonej liście grzybów wielkoowocnikowych zagrożonych w Polsce ze statusem "R - rzadkie". Właściwie grzyby rosną na wszystkim także na szyszkach:) A także grzyby pasożytujące na grzybach:)Hypomyces rosellusW trakcie przemierzania taką czaszkę znalazłam:) Potem trafiłam na czarkę sp. To,że stare drzewa w lasach są potrzebne to wiemy-tu mamy część buka,który odłamał się z próchniejącego drzewa-jak widać już 3 dziuple wykute przez dzięcioły a i porosty się pojawiły,na głównym pniu masa hubiaków i boczniaki. A temu to się spać nie chce i wykorzystuje dodatnie temperatury:) A tu na fotce boczniak ostrygowaty często uprawiany na belach słomy:) Wypad udany-choć słońca brakuje ale trochę ptaków było głównie sikory,trznadle,szczygły,gile,raniuszki,mysikróliki,kwiczoły,paszkoty i kruki.Przemierzając las znalazłam termos z herbatą-pewnie jakiś pilarz zostawi i nie umiał znaleść hehe,zebrałam też trochę butelek pet bo po co mają się walać w lesie jak mogą być powtórnie przetworzone.Szkoda,że w naszym mieście usunięto ogólnodostępne kontenery do segregacji-teraz muszę do domu zwozić a tak kiedyś to pod drodze do kontenera i z głowy.Butelek szklanych też sporo się wala po lesie-tak też mogłyby zostac przetworzone-niby tyle się mówi o odzyskiwaniu surowców wtórnych a tu robią pod "górkę"......
↧